jak się je ramen

Jak się je ramen – instrukcja krok po kroku


Jak się je ramen? To pytanie, które coraz częściej pojawia się w wyszukiwarkach i rozmowach fanów azjatyckiej kuchni. Ramen zawojował nie tylko Instagram, ale i menu wielu restauracji – od streetfoodowych barów po eleganckie bistra. Ale sam talerz to dopiero początek całej, kulinarno-kulturowej przygody. Jeśli pierwszy raz zanurzasz pałeczki w misce pełnej esencji, mięsa i makaronu, dobrze wiedzieć, co z czym się je – dosłownie. Ten poradnik krok po kroku prowadzi przez wszystkie etapy jedzenia ramenu – od momentu, kiedy ląduje przed Tobą gorąca miska, aż po ostatni haust bulionu. Znajdziesz tu praktyczne wskazówki, wskazanie najczęstszych błędów oraz kilka ciekawostek z Japonii i nie tylko.

Co to właściwie jest ramen i dlaczego warto wiedzieć, jak go jeść?

Ramen to nie tylko danie – to element kultury. Wywodzi się z Japonii, ale zyskał ogromną popularność na całym świecie, w tym także w Polsce. Choć wyglądają podobnie, różne odmiany ramenu mogą się znacząco różnić smakiem, teksturą i składnikami. A umiejętność jedzenia ramenu z zachowaniem japońskich zwyczajów to nie snobizm – to wyraz szacunku dla rzemiosła, z jakim danie zostało przygotowane.

Sama miska ramenu zazwyczaj składa się z:

– bulionu (np. tonkotsu – z wieprzowych kości, shoyu – na bazie sosu sojowego, miso – na bazie pasty miso, czy shio – delikatniejsza, solona wersja),
– makaronu (z pszenicy, ręcznie wyrabiany, sprężysty),
– dodatków (np. jajko ajitsuke tamago, chashu – pieczona wieprzowina, menma – marynowany bambus, nori – algi, szczypiorek, kukurydza, masło, imbir).

Ramen nie ma jednej wersji „poprawnej”, ale sposób jego spożywania rzeczywiście ma swoje zasady – i zaskakująco wiele zależy od tempa, techniki i interakcji między składnikami.

Etap pierwszy: Zrozum, co masz w misce

Zanim zaczniesz jeść, spójrz uważnie na miskę. Ramen to kompozycja stworzona z precyzją – każdy składnik ma swoje miejsce i znaczenie. Chociaż wygląda to jak chaotyczne połączenie makaronu, warzyw i mięsa, w rzeczywistości to danie, które ma swoją architekturę.

Po pierwsze: nie mieszaj od razu wszystkiego. Zacznij od aromatu – powąchaj bulion. Dobry ramen już samym zapachem zdradza swój charakter.

Po drugie: zauważ, gdzie znajdują się elementy łatwe do zjedzenia na początku, np. plaster chashu, jajko, nori. Czasem warto je delikatnie odsunąć na bok, by dotrzeć do makaronu i warstw niżej.

Coraz więcej restauracji podaje ramen w wersjach fusion – np. wegańskich, z kimchi, grzybami shiitake albo dodatkiem serów. Trendy 2024 wskazują też, że popularność zyskuje tzw. „mazemen” – czyli ramen bez zupy, bardziej gęsty i koncentrowany. Ale niezależnie od stylu – podstawowe zasady jedzenia raczej się nie zmieniają.

Jak się je ramen krok po kroku?

Zanim sięgniesz po pałeczki i łyżkę, dobrze zrozumieć układ „narzędzi” przy stole. W Japonii ramen je się pałeczkami (do makaronu i składników stałych) oraz specjalną łyżką zwaną renge (do bulionu i drobnych dodatków). Oto, jak podejść do tego w praktyce:

Zacznij od bulionu

Kilka pierwszych łyków bulionu pozwoli zrozumieć, z czym masz do czynienia. Smak zazwyczaj jest głęboki, czasem tłusty, ale jednocześnie zbalansowany. Ramen to nie zupa – bulion to pełnoprawny składnik dania. Użyj renge i spróbuj kilku łyków zanim wciągniesz makaron.

W trendach pojawiają się „rameny degustacyjne”, gdzie bulion występuje w roli głównej – z minimalną ilością dodatków. W takich wersjach, jeszcze większe znaczenie ma pierwszy kontakt z esencją smaku.

Następnie: makaron – wciągaj, nie gryź

To najbardziej kontrowersyjna część instrukcji: tak, makaron powinno się… wciągać. Nie chodzi o elegancję, ale o technikę jedzenia. Wciąganie (tzw. „slurping”) chłodzi gorące nitki i pozwala jeść szybciej, zanim się rozmiękczą. Co więcej, według Japończyków ten sposób uwalnia więcej smaku. Gryzienie makaronu może zaburzyć jego strukturę i rytm dania – lepiej chwytać jego fragment pałeczkami i jednym ruchem zjeść do końca.

Dźwięk podczas jedzenia ramenu nie jest nieelegancki – wręcz przeciwnie, może być oznaką aprobaty i szacunku dla kucharza.

Elementy stałe – mięso, jajko, warzywa

Kiedy już oswoisz się z makaronem, możesz przejść do dodatków. Chashu (plastry mięsa), jajko, grzyby czy bambus zjadaj pałeczkami, najlepiej na dwa-trzy kęsy. Jajko ajitsuke tamago najczęściej jest miękkie w środku – ostrożnie, by nie rozlać żółtka do bulionu.

Nie spiesz się – jedz składniki tak, by smakować każdy oddzielnie, ale też pozwolić im współgrać z makaronem i zupą.

Napij się bulionu na końcu

Ramen nie powstał z myślą o zostawianiu bulionu. Jeśli Ci smakuje – wypij go. Jeśli nie chcesz wypić całego, zostaw nieco, ale unikaj mieszania bulionu z zamiarem „zabawy łyżką”. W kulturze japońskiej lepszym rozwiązaniem jest zakończenie posiłku ostatnim łykiem – zamiast przesadnego kontemplowania resztek na dnie miski.

W niektórych lokalach w Japonii kelner zapyta, czy chcesz „dashi wari” – czyli dolanie lekkiego bulionu do końcówki zupy, by wypić ją jak herbatę. To alternatywa, szczególnie przy gęstszych wersjach ramenu.

Czego lepiej nie robić przy jedzeniu ramenu?

Nie czekaj zbyt długo

Ramen najlepiej smakuje świeży – makaron cały czas nasiąka i po kilku minutach zmienia strukturę. Dlatego nie warto się spieszyć, ale też nie przeciągaj. Kilka zdjęć do social media? Jasne. Ale zdjęcia absolutnie przed pierwszym wciągnięciem makaronu.

Nie używaj noża i widelca (jeśli nie musisz)

Coraz więcej restauracji oferuje sztućce na prośbę, ale to raczej akt uprzejmości niż zachęta. Pałeczki nie są trudne do nauki – a ramen jest idealnym daniem, by je opanować. Jeśli jesteś leworęczny lub masz trudności fizyczne – nie krępuj się sięgnąć po widelec. Ale z perspektywy restauracji ramenowej, pałeczki to część całości doświadczenia.

Nie traktuj bulionu jako zwykłej zupy

Jeśli zapytasz doświadczonego kucharza ramen, co jest najtrudniejsze do zrobienia – odpowie: bulion. Gotuje się go często ponad 12 godzin. To esencja smaku, a nie „woda ze składnikami”. Dlatego nie warto go zostawiać albo mieszać przypadkowo sosem sojowym z talerza obok.

Gdzie jeść ramen, żeby dobrze się nauczyć?

W Polsce wciąż przybywa specjalistycznych ramen-shopów. W większych miastach jak Warszawa, Wrocław, Kraków czy Gdańsk znajdziemy lokale prowadzone przez kucharzy pochodzących z Japonii albo z autentyczną praktyką. To właśnie tam najlepiej zobaczyć, jak się je ramen – podglądając innych gości.

Japońskie bary ramenowe to miejsca, gdzie siedzi się przy barze, szybko je i wychodzi. Ale w Polsce doświadczenie ramenu często łączy się z atmosferą, muzyką i napojami. Warto jednak znaleźć miejsce, gdzie można porozmawiać z obsługą – zapytać, jak jeść dany typ, z czego jest bulion, kiedy najlepiej dodać jajko, czy czyść pałeczki chusteczką, czy raczej zostawić.

Nie bój się zadawać pytań. Kuchnia japońska to nie zamknięty świat – wręcz przeciwnie, osoby ją serwujące często chętnie dzielą się wiedzą. Dla wielu kucharzy największą satysfakcją jest, gdy ktoś wraca po więcej – już z lepszym zrozumieniem dania.

Ramen – więcej niż moda

Ramen to jedno z tych dań, które angażują wszystkie zmysły – od zapachu, przez konsystencję makaronu, po temperaturę bulionu. I choć może się wydawać, że to tylko trend z TikToka czy Instagrama, dla wielu osób to sposób na poznawanie kultury poprzez jedzenie.

Wiedząc już, jak się je ramen, możesz nie tylko lepiej cieszyć się smakiem potrawy, ale też bez stresu odwiedzić nawet najbardziej tradycyjny lokal albo zamówić bardziej złożoną wersję w domu. Niezależnie od tego, czy jedzenie ramen stanie się Twoim rytuałem, czy pozostanie przyjemnością raz na jakiś czas – warto to robić świadomie. Dzięki temu każda miska stanie się kulinarną podróżą – bez potrzeby opuszczania swojego miasta.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne wpisy